Udany występ na 52. Rajdzie Barbórka


…I po Barbórce. Zakończenie sezonu rajdowego na Barbórce jak zwykle nie zawiodło kibiców oczekujących sportowego show. Duży udział w tym widowisku miała załoga Oponeo Motorsport, czyli Mistrzów Polski grupy N – Marcina Gagackiego i Marcina Bilskiego (13. miejsce w klasyfikacji generalnej).

Od samego rana 5 grudnia zawodnicy szczegółowo opisywali trasę, natomiast ekipa serwisowa naszego zespołu zajęła sie badaniem kontrolnym, na którym auta były sprawdzane pod względem bezpieczeństwa i zgodności z obowiązującymi regulaminami. Wszystko po to, aby móc po godzinie 17.00 spokojnie pojawić się na odcinku testowym zlokalizowanym na torze Bemowo.

Gagacki/Bilski. 

Krótko przed startem pojawiła się usterka w Oplu Arka Kocemby. Serwis szybko uporał się z problemem dzięki czemu załoga mogła wziąć udział w odcinku testowym.

Mitsubishi Lancer Darka Topolewskiego musiał być z kolei naprawiany po testach. Podczas mijania szykany EVO uderzyło w opony przez co uszkodziła się chłodnica oleju. Na szczęście wszystkie potrzebne części zapasowe nasz serwis miał ze sobą. Auto wieczorem było już gotowe do walki na sobotnich OS-ach rajdu.

 M. Gagacki, M. Bilski.

Kolejne OS-y

Pierwszy OS został rozegrany na Służewcu. Najszybsi na tym odcinku byli Kajetan Kajetanowicz z Jarosławem Baranem (Ford Fiesta R5), drugie miejsce zajęła załoga Tomasz Kuchar/Daniel Dymurski (Subaru Impreza), a trzecie miejsce należało do Jana Chmielewskiego i Jacka Nowaczewskiego w Fordzie Fiesta R5. Po tym OS-ie Gacek i Biluch zajmowali świetne,  10. miejsce w generalce. 

Kolejny OS – STW Center po raz kolejny wygrał Kajetanowicz z Baranem. Na tym odcinku jego przewaga wobec Kuchara i Dymurskiego jeszcze bardziej się zwiększyła. Tym razem drugie miejsce po OS-ie zgarnęli Maciej Oleksowicz  z Michałem Kuśnierzem w Fordzie Fiesta R5+. Na 3. Miejsce wskoczyli Filip Nivette i Artur Natkaniec w Fordzie Fiesta R5. Po tym etapie Gacek i Biluch znaleźli się na 12. Miejscu w generalce. 

Po dwóch odcinkach zaplanowano zjazd na serwis, po którym zawodnicy wystartowali do 3 odcinka na Bemowie. Tutaj znowu najszybszy był Kajto, 2. miejsce zajęli Grzegorz Grzyb i Daniel Siatkowski (Skoda Fabia S2000), a trzecia pozycja na mecie OS-u należała do załogi Dominykas Butvilas/Kamil Heller (Subaru Impreza STI).  

Po pierwszej pętli przyszedł czas na drugi przejazd wszystkich odcinków specjalnych.

O. Lubieński, A. Jaros.

Świetne wyniki

Kierowcy powrócili na Służewiec, STW Center oraz Bemowo. Cały czas w klasyfikacji generalnej rządził Kajto. W ten sposób prestiżowy 52. Rajd Barbórka po raz drugi z rzędu wygrał Rajdowy Mistrz Polski z 2013 roku. Zaraz za nim na podium znaleźli się Grzegorz Grzyb i Daniel Siatkowski, a na 3. pozycji Tomasz Kuchar z Danielem Dymurskim. Dobrą passę Kajto przerwano tylko raz – podczas OS-u 5, gdzie najszybsi byli Nivette/Natkaniec, a za nimi Grzyb/Siatkowski. Tutaj Kajto uplasował się na 3. miejscu, ale to nie przeszkodziło mu w wygraniu całego 52. Rajdu Barbórka. 

W towarzystwie wielu znanych doświadczonych i utytułowanych postaci Marcin Gagacki i Marcin Bilski z sukcesem zakończyli Rajd Barbórki – ostatecznie nasza załoga uplasowała się na 13. miejscu. Drugą najlepszą załogą w stajni Oponeo Motorsport był Dariusz Topolewski z Filipem Bieskiem, którzy ostatecznie zajęli dobre 26 miejsce. W tym miejscu trzeba koniecznie wspomnieć o tym, że tuż przed nimi uplasowała się niezwykle doświadczona, wielokrotnie startująca w Rajdowych Mistrzostwach Polski załoga Stec/Gruszka. Co więcej, zaraz za nimi, tj. 27. miejsce w generalce zajęli trzykrotni Mistrzowie Polski w klasie 8 – Piotr Rudzki (Herbi) z pilotem Krzysztofem Stryjkiem.

A. Kocemba, S. Rutkowski.

Debiutujący w Barbórce Arkadiusz Kocemba z pilotem Sewerynem Rutkowskim znaleźli się w klasyfikacji generalnej na 59. miejscu. Swój start w Barbórce tak wspomina A. Kocemba: „Dla mnie udział w Barbórce był okazją do przeżywania imprezy rajdowej dużego formatu z punktu widzenia zawodnika. To oprócz dużej przyjemności z jazdy po OS-ach atrakcja dodatkowa dla amatora takiego jak ja. Trudno w innych okolicznościach ‘załapać się’ wprost na uprzejmość Kajetanowicza, który z uśmiechem na skrzyżowaniu na dojeździe do odcinka na Bemowie przepuszcza naszą kultową Astrę. Dobra organizacja pozwoliła nam cieszyć się adrenaliną bez zakłóceń. Odcinki zróżnicowane i ciekawe, może poza dość słabym placem STW Center – chociaż tam również były emocje związane z drastycznymi różnicami w przyczepności (marznąca mżawka). Nasz Opel Astra GSI sprawdzał się znakomicie i udało się nim nawet oderwać na dłuższą chwilę od ziemi z mostka na Autodromie Bemowo. Wbrew obawom rewelacyjnie sprawdziły się w niskich temperaturach nasze Federale 595 RS-R. Te semislicki po udanych startach na imprezach tego sezonu na różnych nawierzchniach, również na OS-ach Barbórki sprawiały się lepiej niż dobrze i po odpowiednim nagrzaniu dobrze kleiły. Specjalne podziękowania należą się wszystkim członkom zaplecza serwisowego teamu OPONEO, mogliśmy obserwować wprost koncertowe akcje jak np. wymiana uszczelniacza wału w naszej Astrze podczas odcinka testowego. Dziękujemy też wszystkim wspaniałym kibicom!”

Właśnie takim kibicom załoga Gagacki/Biluch dedykowała przejazd na Karowej.  

Niestety ostatnia załoga, czyli Oskar Lubieński i Adam Jaros po szóstym OS-ie nie byli już klasyfikowani w końcowych wynikach.  Wszystko przez awarię półosi po skoku na betonowej hopie. Gdyby nie ona ekipa Lubieński/Jaros miałaby ogromne szanse na to, by wystartować na Karowej (do momentu awarii dzierżyła 6. miejsce w swojej klasie). 

D. Topolewski i F. Biesek.

Show na Karowej

Ciężka praca na tych OS-ach Barbórki mogła dać najlepszym załogom udział w wyczekiwanym przez wielu widowisku na ulicy Karowej. Właśnie dobra, równa jazda pozwoliła załodze Gagacki/Bilski zaprezentować się w rozgrywanym tam Kryteriów Asów. Na tym etapie Rajdu Barbórka z najszybszej strony pokazała się załoga Kuchar/Dymurski. Tuż za nimi (wolniejsi o jedyne 38 setnych sekundy) znaleźli się Kajetanowicz/Baran, a najniższe miejsce na podium należało do ekipy Butvilas/Heller. 

Tak jak pisaliśmy wcześniej Gagacki/Bilski chcieli dostać się na OS Karowa głównie po to, aby podziękować firmom i osobom prywatnym, które ich ostatnio wsparły: „Nie obyło się bez drobnych błędów, ale ten przejazd miał być przede wszystkim widowiskowy, miał być podziękowaniem dla kibiców i pokazać naszą radość z jazdy, z tego, że mogliśmy w tym uczestniczyć i myślę, że to nam wyszło. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy zdecydowali się nas wesprzeć i śledzili nasze starty przez cały sezon i zachęcam do tego samego w sezonie rajdowym 2015” – relacjonuje Gacek. 

Przejazd załogi Gagacki/Biluch na 52. Rajdzie Barbórka:

Przejazd załogi Topolewski/Biesek: 

Przejazd załogi Kocemba/Rutkowski: 

 

Do zobaczenia na trasach Rajdu Świdnickiego pod koniec kwietnia!

Zapraszamy do galerii

hd-wideo

See video