Strona główna » Dwa miejsca na podium w klasie dla Oponeo Motorsport - relacja z IV rundy RSMT "Mini-Max" 2011

Dwa miejsca na podium w klasie dla Oponeo Motorsport - relacja z IV rundy RSMT "Mini-Max" 2011


W sobotę, 10 grudnia, odbyła się IV runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Torunia „Mini-Max”. Zakończył się tym samym sezon rajdowy w regionie. W imprezie wystartowały dwie załogi OPONEO MOTORSPORT: Dariusz Topolewski / Filip Biesek oraz Arkadiusz Kocemba / Seweryn Rutkowski.

Bardzo dobra postawa Oponeo Motorsport

Od początku imprezy mocne tempo narzucili Dariusz Topolewski z Filipem Biesek w roli pilota (Opel Astra GSI). Na większości etapów mieli przewagę 4-7 sekund nad rywalami z klasy 4. Niestety po drobnym błędzie na przedostatnim odcinku (uderzeniu w szykanę z opon) pękł drążek kierowniczy w wyniku czego dodatkowo uszkodzeniu uległ przegub napędowy. Uniemożliwiło to naszej załodze dokończenie tego etapu.

Filip Biesek: Słowa uznania należą się tutaj mechanikom OPONEO MOTORSPORT. Ich szybka i wzorowa reakcja pozwoliła nam ukończyć cały rajd z całkiem dobrym wynikiem (3. miejsce w klasie) i przypieczętować zdobycie tytułu mistrzowskiego w klasie. Warto wspomnieć, że z powodu dwóch wypadków rozegrano 8 z 11 zaplanowanych odcinków. Organizatorów gonił czas, bo zaplanowane było jeszcze „Nocne Kryterium Asów BIS”.

Do tegorocznych zdobyczy nasz zespół dopisał kolejne osiągnięcie. Przypomnijmy, że Dariusz Topolewski został w tym sezonie Mistrzem Okręgu w KJS w klasie 4 i II Wicemistrzem w generalnej klasyfikacji całego cyklu.


Zawodnicy Oponeo Motorsport po raz kolejny zaprezentowali doskonałą formę.

Świetnie pojechał duet Arkadiusz Kocemba / Seweryn Rutkowski. Nasi zawodnicy przez cały rajd jechali bezbłędnie w dobrym, stabilnym tempie. Skutkiem był doskonały czas i zajęcie 2. miejsca w klasie 4 w sobotniej rundzie i końcowej klasyfikacji cyklu RSMT „Mini-Max”. Jest to również kolejny sukces w tym roku – w Mistrzostwach Okręgu w KJS Arkadiusz Kocemba zajął 4. miejsce w klasie.

Seweryn Rutkowski: Przed rajdem zmieniliśmy nieco strategię w porównaniu do poprzednich rund. Tym razem większy nacisk położyliśmy na dokładny opis trasy. Uwzględniliśmy wszystkie kłopotliwe miejsca, na przykład gdzie trzeba uważać na piasek. Precyzyjnie określiliśmy także wszystkie punkty dohamowań. Dzięki temu mogliśmy dynamicznie i płynnie pokonywać kolejne odcinki bez zbędnych poślizgów. Jechaliśmy równo, zespołowo i bezbłędnie, a co za tym idzie znaleźliśmy się na bardzo dobrym, drugim miejscu w klasie.

Arkadiusz Kocemba: Ostatni tegoroczny Mini Max obfitował w niebezpieczne zdarzenia, lecz na szczęście niegroźne dla uczestników. Rolka Evo i uderzenie w pniak Corsy uniemożliwiły dwóm załogom dalszą jazdę. Poza tym awarie techniczne również doprowadziły do zaskakujących przetasowań w wynikach. My żonglowaliśmy sporo oponami zanim dobraliśmy odpowiedni idealny zestaw na warunki sucho-zimno. Dużym problemem dla wszystkich amatorów slicków (ale nie tylko) było dogrzanie tylnych opon w przypadku przednionapędówek. Udało nam się poprawić współpracę kierowca-pilot i chyba właśnie dzięki temu mieliśmy dobre i zaskakująco powtarzalne czasy, żadnych dużych błędów. Powodem do zadowolenia na koniec sezonu jest drugie miejsce w klasie. Dziękujemy mechanikom za rewelacyjne wsparcie, a Marcinowi Gagackiemu za perfekcyjną organizację!


Walka w klasyfikacji generalnej była bardzo zacięta.

Pasjonująca rywalizacja

Przyjrzyjmy się przetasowaniom w generalce. Nasze załogi przez cały cykl RSMT liczyły się także w tym zestawieniu. Należy pamiętać, że przy ustalaniu końcowej klasyfikacji pod uwagę nie był brany rajd, w którym dana załoga zdobyła najmniejszą ilość punktów (odrzucany był najgorszy wynik).

Przed rozpoczęciem IV rundy „Mini-Max” w klasyfikacji generalnej trzecie miejsce zajmował Dariusz Topolewski. Prowadził Mirosław Witkowski (Mitsubishi Lancer EVO IX), na drugim miejscu był Przemysław Żabka (także Lancer EVO IX), a za naszym zawodnikiem znajdowali się Paweł Bartoszewicz (Honda Civic VTI), Dawid Struensee, Oskar Lubieński, Szymon Świątkowski i Arkadiusz Kocemba.

Dawid Struensee i Oskar Lubieński nie zjawili się tym razem na „Poligonie”. Do rywalizacji włączył się za to Jacek Ptaszek (Skoda Fabia WRC), który zajmował dotychczas 14. miejsce w generalce. Efektem była pasjonująca rywalizacja przez całą imprezę.

Bardzo duże wymagania stawiał jadący w klasie 3 Paweł Bartoszewicz. Japońskie auto ma co prawda mniejszy silnik (1600 ccm w porównaniu do 2000 ccm Opla Astry GSI), ale jego moc jest większa o 10 KM, a masa nieco mniejsza. Sprawia to, że Honda ma przewagę nad Oplem Astrą GSI. To właśnie z tym kierowcą nasza załoga rywalizowała o miejsce na podium w klasyfikacji generalnej RSMT. Gdyby nie awaria samochodu Dariusza Topolewskiego, zapewne udałoby mu się obronić pozycję na „pudle”, ale 4. miejsce również bardzo cieszy.

Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej po wypadku Mirosława Witkowskiego i defekcie samochodu Przemysława Żabki, które uniemożliwiły im kontynuowanie jazdy. Ostatecznie końcowa klasyfikacja po czterech rundach ukształtowała się w następujący sposób:

1. M. Witkowski (Mitsubishi Lancer EVO IX) 54 pkt.
2. P. Bartoszewicz (Honda Civic VTI) 43 pkt.
3. P. Żabka (Mitsubishi Lancer EVO IX) 40 pkt.
4. D. Topolewski (Opel Astra GSI) 37 pkt.
5. J. Ptaszek (Skoda Fabia WRC) 30 pkt.
6. A. Kocemba (Opel Astra GSI) 28 pkt.
7. D. Struensee (BMW 328i) 26 pkt. 
8. O. Lubieński (Honda Civic) 26 pkt.
9. H. Ptaszek (Ford Fiesta R2) 24 pkt.
10. A. Pietrzak (Honda CRX) 23 pkt.


W Toruniu pojawiło się bardzo dużo mocnych samochodów.

Doskonałe miejsca w klasyfikacji generalnej

Miejsca zajęte przez naszych zawodników w klasyfikacji generalnej sezonu są bardzo dobre. 4. miejsce Dariusza Topolewskiego (1. miejsce w klasie 4) i 6. miejsce Arkadiusza Kocemby (2. miejsce w klasie 4) to wielki sukces OPONEO MOTORSPORT. Przypomnijmy, że to pierwszy sezon startów naszych zawodników, a od razu znaleźli się oni w gronie najlepszych - obok bardziej doświadczonych i jeżdżących szybszymi autami kierowców. W klasyfikacji generalnej nasze załogi w Oplach Astra GSI znalazły się wśród takich topowych aut jak: Mistubishi Lancer EVO IX, Skoda Fabia WRC itp. Należą im się za to wielkie brawa!

Nasi zawodnicy w dużym stopniu przyczynili się do doskonałego, 2. miejsca swojego klubu LKT "Wyczół" Gościeradz w końcowej klasyfikacji klubowej RSMT 2011. Oprócz nich z "Wyczóła" punktowali także Jakub Wiśniewski (2. miejscie w klasie 1) i Bartosz Grygorowicz (9. miejsce w klasie 5).

Pierwsza dziesiątka klubów wygląda w następujący sposób:

1. Automobilklub Toruński 34,5 pkt.
2. LKT "Wyczół" Gościeradz 23,5 pkt.
3. Automobilklub Bydgoski 11 pkt.
4. Automobilklub Polski 10,5 pkt.
5. Automobilklub Włocławski 7,5 pkt.
6. Automobilklub Nowomiejski 7 pkt.
7. Automobilklub Kujawsko-Pomorski 5 pkt.
8. A. Wielkopolski 4 pkt.
9. Olsztyński Klub Rajdowy 1 pkt.
10. Toruński Klub Motorowy 1 pkt.

Jakie plany na zimę? Zespół Oponeo Motorsport planuje treningi na śniegu w Rallylandzie Tomasza Kuchara.

Filip Biesek: Jazda w zimowej aurze pozwoli nam zdobyć doświadczenie, które przyda się na nawierzchniach szutrowych. Pozostaje więc czekać na opady śniegu (śmiech).

Zobacz galerię z IV rundy RSMT "Mini-Max" 2011

hd-wideo

See video