Strona główna » Kondycja wyścigów motocyklowych w Polsce

Kondycja wyścigów motocyklowych w Polsce


Niedawno dowiedzieliśmy się, że druga runda Młodzieżowego Pucharu Polski będzie połączona z trzecią. Przyczyną był brak zawodników, którzy chcieliby wystartować w wyścigach skuterów mających się odbyć tego samego dnia. Organizator prawdopodobnie ze względów finansowo - organizacyjnych postanowił odwołać zmagania w Poznaniu i połączyć je z rundą w Koszalinie. Czy kondycja wyścigów motocyklowych w Polsce jest aż taka zła? Przecież wielu młodych ludzi pasjonuje się motocyklami. Można to zaobserwować między innymi po wzroście liczby ścigaczy na naszych drogach.

Zainteresowanie motocyklami faktycznie jest spore, problem tkwi w organizacji. Nie stwarza się młodym motocyklistom możliwości sprawdzenia swoich umiejętności na torach wyścigowych. Niektórzy podejmują bezsensowne ryzyko i ścigają się po drogach publicznych – konsekwencji upadku przy prędkości dochodzącej do 200 km/h na drodze publicznej nie trzeba nikomu przedstawiać. Konstrukcje torów wyścigowych są dużo bezpieczniejsze – można się było o tym przekonać po upadku naszego zawodnika Przemka Piastowskiego. Wypadek wyglądał bardzo groźnie, ale zawodnikowi nic się nie stało. Jakie problemy nękają polski sport motocyklowy, a zwłaszcza młodych zawodników?

Start klasy 125cc był bardzo dobrą wiadomością dla młodych zawodników. Niestety po chwili zadowolenia pojawiły się wątpliwości. Przez długi czas nie było wiadomo czy klasa w ogóle wystartuje. Zawodnicy nie mogli przez to dobrze przygotować się do zawodów – zarówno fizycznie, jak i sprzętowo.

Przebieg I rundy zawodów też nie wyglądał zbyt optymistycznie. W klasie wystartowało tylko pięciu zawodników, z czego zawody skończyło trzech. Jeśli chcemy mieć w Polsce motocyklistów, którzy w przyszłości mogliby powalczyć w zawodach klasy światowej, powinniśmy obserwować większą konkurencję. Tylko zacięta rywalizacja od najniższych klas pozwoli na odkrycie największych talentów i zdobycie przez tych zawodników potrzebnego doświadczenia.

Jedynym torem przeznaczonym do wyścigów motocyklowych jest ten w Poznaniu, ale zawody maszyn o pojemności 125cc można z powodzeniem rozgrywać na torach kartingowych, które rozsiane są po całej Polsce. Przyniosłoby to wiele korzyści. Różne tory pomagałby zawodnikom nabrać nowych doświadczeń i umiejętności. Z pewnością zwiększyłaby się też popularność wyścigów motocyklowych w całej Polsce, a w efekcie łatwiej byłoby pozyskać sponsorów, którzy wolą inwestować w popularne dyscypliny. A jeśli mowa o sponsorach to…

Kolejnym problemem jest brak tytularnego sponsora zawodów. Młodych zawodników zazwyczaj nie stać na najlepszy sprzęt, serwis, a także same starty w zawodach. Nie każdy ma możliwość pozyskania indywidualnego sponsora. Wielu z nich nie jest nawet zrzeszonych w klubach. W poprzednich sezonach klasa 125cc była sponsorowana przez Hondę (zawody nosiły nazwę Pucharu Hondy).  Firma udzielała wsparcia w postaci rabatów na motocykle, pakietów wyścigowych, a także zapewniała pomoc logistyczną i opiekę nad zawodnikami. W niewątpliwie drogim sporcie, jakim są wyścigi motocyklowe było to bardzo istotne.

hd-wideo

See video